Hanna Drozdowicz – mgr położnictwa

Hanna Drozdowicz

Mgr położnictwa, specjalista pielęgniarstwa ginekologicznego, doradca laktacyjny, wykładowca w Szkole dla Rodziców w SPSK Nr 4 w Lublinie, położna oddziałowa Oddziału Położnictwa i Oddziału Neonatologii SPSK Nr 4 w Lublinie

Moje doświadczenie w pracy z przyszłymi mamami w Szkole dla Rodziców oraz z mamami po porodzie w Oddziale Położnictwa utwierdziły mnie w przekonaniu, że większość z nich od momentu zajścia w ciążę swoje myśli koncentruje w jednym kierunku – jak „przejść” przez ciążę i jak urodzić. Niewiele z nich zaś przyznaje się do obaw związanych z pobytem w szpitalu i tym, jak będzie wyglądało ich życie po powrocie do domu.

Zalecenia WHO, korzyści, karmienie piersią w kontekście depresji

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) już dosyć dawno temu dostrzegła (1974 rok – po raz pierwszy oficjalnie ogłoszono, że mleko matki jest  najlepszym pokarmem do żywienia niemowląt), że wiele kwestii związanych z karmieniem piersią wymaga zmian, by nie zaprzepaścić dobrodziejstwa, jakie niesie ono dla mam i ich dzieci zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej.

W sierpniu 1990 roku z inicjatywy WHO i UNICEF doszło do spotkania we Florencji we Włoszech przedstawicieli ministerstw zdrowia z 29 krajów świata, w tym także z Polski. Na spotkaniu przygotowano dokument zwany „Deklaracją Innocenti”, określający działania, jakie powinny być podjęte na szczeblu państwowym, aby urzeczywistnić w praktyce zasady karmienia piersią zawarte w „Dziesięciu Krokach Do Udanego Karmienia Piersią”.

Warto tu zadać pytanie własnym mamom, a może też babciom, co takiego działo się wcześniej, że zmotywowało gremia światowe do zmian. Większość zapewne pamięta jak bolesne było oddzielanie mam od dzieci, podawanie do karmienia co 3 godziny i zabieranie, niezależnie od jego potrzeb, do następnego karmienia wyznaczonego przez zegar. Nie wiedziano, jak bardzo takie działania zaburzają laktację, jak „kaleczą” psychikę mam, których pragnieniem było przytulanie i karmienie własnego dziecka bez ograniczeń czasowych. Wierzyły, że tak trzeba, nie znano innych standardów opieki nad dzieckiem w warunkach szpitalnych. Zmiany stały się zatem koniecznością.

Dzisiaj zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO),  Amerykańskiej Akademii Pediatrii (AAP), a także polskiego Ministerstwa Zdrowia (MZ) wskazują, że karmienie wyłącznie mlekiem matki przez całe pierwsze półrocze życia dziecka i kontynuowanie karmienia przy jednoczesnym wprowadzaniu posiłków uzupełniających co najmniej do końca pierwszego (wg AAP) lub drugiego (WHO, MZ) roku życia dziecka, jest optymalne. W zależności od woli matki i dziecka karmienie piersią może też trwać dłużej, nie istnieje górna granica wieku dziecka, powyżej której wskazane byłoby jego zakończenie. Dostrzeżono zatem potrzeby matki i dziecka i trzeba z tego korzystać, pamiętając, że to jedyny i niepowtarzalny czas w życiu obojga.

Zalety karmienia piersią

Przytoczę kilka ważnych zalet karmienia dla zobrazowania wagi zagadnienia.

Zalety dla dziecka:

  • najlepszy smak, skład i przyswajalność (rzadsze kolki, wzdęcia, zaparcia, biegunki, alergie),
  • najodpowiedniejsza dawka przeciwciał uodparniających na  infekcje,
  • regulacja aktywności pracy przewodu pokarmowego,
  • zapobieganie wadom zgryzu, próchnicy,
  • pokarm jest zawsze świeży, czysty, o prawidłowej temperaturze,
  • lepszy  rozwój fizyczny, intelektualny i emocjonalny dziecka,
  • osiąganie lepszych wyników w nauce, większej samodzielności w przyszłości.

Zalety dla mamy:

  • zmniejszenie ryzyka wystąpienia krwotoku po porodzie, krótszy okres krwawienia po porodzie, szybsze obkurczanie macicy,
  • zmniejszenie utraty krwi – brak miesiączkowania,
  • szybszy powrót do wagi i figury sprzed ciąży,
  • zmniejszenie ryzyka zachorowania na raka sutka oraz wystąpienia osteoporozy w okresie pomenopauzalnym,
  • zużywanie zapasów tłuszczu gromadzonych przez organizm w czasie ciąży, przeznaczonych na okres laktacji – zapobieganie otyłości i jej konsekwencjom,
  • lepsze radzenie sobie z obowiązkami macierzyństwa, większe otwarcie na potrzeby dziecka, zmniejszenie ryzyka depresji poporodowej – wpływ na poprawę nastroju, powstawanie i kształtowanie się więzi emocjonalnej matki z dzieckiem, zaspokajanie u dziecka potrzeby opieki i miłości.

Biorąc pod uwagę dobroczynny wpływ karmienia naturalnego na zdrowie fizyczne dziecka i jego mamy, pamiętając, że dobrostan fizyczny mocno wpływa na stan psychiczny, można wysnuć wniosek, że zalecenia WHO pomagają zmniejszyć ryzyko depresji poporodowej. Mama mająca od urodzenia dziecko przy sobie, karmiąca piersią na żądanie, reagująca na zmieniające się z godziny na godzinę potrzeby dziecka, jest spokojniejsza i lepiej sobie radzi z nowymi wyzwaniami.

Skip to content