Hanna Drozdowicz – mgr położnictwa

Hanna Drozdowicz

Mgr położnictwa, specjalista pielęgniarstwa ginekologicznego, doradca laktacyjny, wykładowca w Szkole dla Rodziców w SPSK Nr 4 w Lublinie, położna oddziałowa Oddziału Położnictwa i Oddziału Neonatologii SPSK Nr 4 w Lublinie

Moje doświadczenie w pracy z przyszłymi mamami w Szkole dla Rodziców oraz z mamami po porodzie w Oddziale Położnictwa utwierdziły mnie w przekonaniu, że większość z nich od momentu zajścia w ciążę swoje myśli koncentruje w jednym kierunku – jak „przejść” przez ciążę i jak urodzić. Niewiele z nich zaś przyznaje się do obaw związanych z pobytem w szpitalu i tym, jak będzie wyglądało ich życie po powrocie do domu.

Dla wielu mam narodziny dziecka są ich pierwszym w życiu kontaktem ze szpitalem – miejscem, w którym się śpi, je, komunikuje z nieznanymi ludźmi – po prostu żyje. Do tego dochodzą nowe, nieznane okoliczności, wyuczenie umiejętności wydzielenia czasu dla siebie i dla dziecka. Niestety wszelkie tego rodzaju instytucje – a taką jest też szpital, mają wspólną cechę – są miejscem pracy (pracownicy) i pobytu (pacjenci) wielu ludzi, prezentujących różne charaktery, zachowania, przyzwyczajenia, sposoby komunikowania się. Te sytuacje mogą powodować pojawienie się lub nasilenie lęku podczas hospitalizacji.

Nie można jednak zapominać, że czas pobytu w szpitalu związany z urodzeniem dziecka,  jest najczęściej  radosnym, fizjologicznym procesem, trwa kilka dni i ma służyć profesjonalnemu przygotowaniu mamy do macierzyństwa i fachowemu nadzorowaniu oraz pomocy w adaptacji noworodka do życia poza jej organizmem.

Częste pytania od przyszłych rodziców

Poniżej znajdują się odpowiedzi na pytania zadawane najczęściej  przez przyszłych rodziców, dotyczące pobytu na Oddziale Położniczym. Mam nadzieję, że pomogą one stworzyć obraz „szpitalnego” czasu po porodzie i ograniczyć niepokoje z nim związane.

Czy po porodzie dziecko będzie od razu ze mną?

Tak, będzie pierwszy raz przystawione do piersi, bo kontakt „ciało do ciała” to ważny element nabywania odporności przez dziecko, zapewniania ciepła, nawiązywania więzi z mamą, dawania poczucia bezpieczeństwa. Należy jednak pamiętać, że to początek drogi adaptacji dziecka do życia poza organizmem mamy i może się zdarzyć, że będzie potrzebowało wsparcia personelu, co może odroczyć czas kontaktu z mamą.

Kiedy będę na swojej sali po porodzie?

Jeśli ciąża kończy się porodem drogami natury, mama z dzieckiem trafia na oddział położnictwa po ok. 2 godzinach obserwacji na porodówce. Jeśli przeprowadzane jest cięcie cesarskie, kobieta bezpośrednio po cięciu (różnice pomiędzy szpitalami wynikają z wewnętrznej organizacji każdego z nich) przenoszona jest na salę.

Kiedy mogę wstać po porodzie?

W zależności od rodzaju porodu optymalny czas to ok. 6 godzin po porodzie drogami natury i ok. 12 godzin po cięciu cesarskim. Bezpieczny czas na pierwsze wstanie po porodzie określi położna – poinformuje o tym pacjentkę i będzie obecna przy uruchamianiu. Ważne jest, by nie wstawać bez asysty, gdyż często zdarzają się zasłabnięcia – emocje i wysiłek porodowy robią swoje.

Kto mi pomoże w opiece nad dzieckiem?

Doświadczony personeloddziału pomoże, pokaże, nauczy, da wsparcie i doda odwagi do samodzielnych działań przy dziecku. Zweryfikuje też wiedzę teoretyczną mamy z działaniami praktycznymi wobec dziecka, zadba, by każda kobieta wychodząca do domu umiała wykonać przy nim najważniejsze czynności.

Jak wyglądają odwiedziny?

Sąróżnice pomiędzy szpitalami wynikające z warunków lokalowych i wewnętrznej organizacji każdego z nich. Zawsze jednak kontakt z najbliższymi musi być zapewniony. Potrzeba kontaktu z rodziną po porodzie jest szczególnie silna i naturalna, ale warto pamiętać, że noworodek to bardzo delikatna, szczególnie wrażliwa istotka, adoptująca się do życia poza organizmem mamy i kontakt z dużą liczbą osób nie zawsze jest korzystny.

Ile dni trwa pobyt w szpitalu?

Z reguły są tomin. 3 dni, a ten czas wydłużany jest w zależności od potrzeb mamy lub dziecka. Najczęściej to potrzeby noworodka są tymi decydującymi, bo nie zapominajmy, że jest to okres adaptacji i są sytuacje wymagające dłuższej obserwacji i analizy.

Co będę mogła jeść?

Warto zaufać doświadczonym szpitalnym dietetykom planującym żywienie położnic, ale oczywiście indywidualne potrzeby też są istotne i brane pod uwagę. Ważne jest, by ustalać z położnymi sprawującymi opiekę nad mamą i dzieckiem co „dojadać” i jak bezpiecznie przechowywać żywność przetrzymywaną w szpitalu.

Czy mogę mieć własne rzeczy dla siebie i dziecka?

Takie pytanie warto zadać przed porodem, kontaktując się z wybranym szpitalem. Większość placówek zapewnia rzeczy potrzebne mamie i dziecku na czas porodu i połogu, ale bez względu na to, namiastka domu w postaci własnych rzeczy jest często nieodzowna i daje większe poczucie komfortu.

Podsumowując powyższe dylematy, warto zaznaczyć, że pobyt w szpitalu związany z porodem daje ogromne szanse na „wejście” w macierzyństwo pod okiem wspierającego i doświadczonego personelu.

Skip to content